wtorek, 23 sierpnia 2011

Upalny dzień.

Fiu. Ale dzisiaj był gorący dzień. Trochę wstyd się przyznać, ale wstałam o 13;00 ;) a zawsze wstaję o 10;00 hehe. Znowu skakałam na batucie, ale się zmęczyłam a najbardziej spociłam. Właśnie jestem po wspaniałej gorącej kąpieli ;)






KIMIKO ;*** <333

Z TEKLUCHĄ ;*** <333
TEKLA ;*** <333 

Jutro też do was napiszę papa. ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz