niedziela, 28 sierpnia 2011

Batuta cz. 2.

A oto i... Moje kolejne skoki na batucie dzisiaj na batucie było extra. Pogoda dopisała Kluchy (Tekli) i Kim (Kimiko) dalej nie mogę dotykać za 3 dni (nie licząc tego) idziemy do szkoły ;(. Więc muszę się wyskakać i nacieszyć tymi ostatnimi dniami bo potem będzie za późno ;( zacznie się nauka, dodatkowe lekcje, anglik itp. ;( A to ostatnie skoki ;))))






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz